Targi w Genewie: Lamborghini Aventador J, czyli bezkompromisowy unikat

Na rozpoczętym właśnie autosalonie w Genewie Lamborghini pokazało szerokiej publiczności swój nowy model opisywany jako "najbardziej bezkompromisowy supersamochód w historii marki". Mowa o Aventadorze J.

Karoseria nowego Lambo ma 4890 mm długości, 2030 mm szerokości i jedynie 1100 mm wysokości, jednak to nie wymiary czynią ją wyjątkową. Całkowicie pozbawiona jest ona dachu, a zamiast szyb znajdziemy w niej jedynie malutkie przednie owiewki. To sugeruje podróżnym zakładać dodatkową odzież ochronną...

Samochód składa hołd legendarnemu modelowi Jota z 1970 roku (stąd oznaczenie "J") i robi to w bardzo spektakularnym stylu. Dzięki 6,5-litrowemu silnikowi V12 rozwijającemu 700 KM i 690 Nm, przekładni ISR oraz stałemu napędowi na wszystkie koła ten otwarty na słońce bolid potrafi mknąć ponad 300 km/h.

W nadwoziu Aventadora J jest sporo włókna węglowego, co pozytywnie wpływa na masę własną. Co więcej, karbonowe elementy, ze spoilerem przedniego zderzaka na czele, są oryginalnie wystylizowane, dzięki czemu przyciągają wzrok. Auto osadzone jest na 20-calowych alufelgach, a do jego ekskluzywnego wnętrza dostaje się za pomocą unoszonych do góry ultralekkich drzwi.

Jeśli chciałbyś sprawić sobie prezentowane w Genewie Lamborghini to musimy cię zmartwić - liczbę egzemplarzy ograniczono do jednego, a na dodatek został on już sprzedaży. Za ile? Za ponad 2.200.000 euro...